czwartek, 26 maja 2011

OBY BYŁO WIECEJ TAKICH MIEJSC

Dzieci z domu siostry Karoliny: od lewej: Philip, Heiki, Dolly.

W ostatnią sobotę pojechaliśmy - tzn.  holenderska lekarka Marjon i ja - z siostrą Karoliną i pięciorgiem dzieci ( Philip. Miguel, Cindy, Heiki, Dolly ), jak i dwiema starszymi dziewczynami z domu siostry : Christin i Aisha,  na wyspe Rusinga.

Do wyspy jest ok.40 km, ale możecie wyobrazić sobie, jaka tam jest droga, skoro jazda jeepem w jedną stronę zajęła 2 godziny!

Siostra opowiedziała, że na wyspie jest bardzo ładny hotel - Rusinga Island Lodge. Była tam kiedyś, ale nie tak łatwo się tam dostać, bo to tylko dla specjalnych gości, turystów  i bardzo zamożnych ludzi, którzy bezpośrednio przylatują tu samolotem. 

Podjechaliśmy pod bramę, strażnik pobiegł po szefa, aby zapytać, czy może nas wpuścić. Szef przyszedł, porozmawiał z nami chwilę, byl mily. Dowiedział się, że ja i Marjon jesteśmy lekarzami z Europy pracującymi tu dla Rotary Doctors i dał nam pozwolenie na wjazd do hotelu/klubu.

Po drugiej stronie ogrodzenia inny swiat – perfekcyjnie czysto, piękne trawniki, domki stylizowane na tradycyjne afrykanskie, czyste wybrzeże Jeziora Wiktorii, łodzie…

Bardzo luksusowo, i jeszcze to zderzenie z rzeczywistoscią dla większości tu w Kenii – dzieci biegające bez butów, część niedozywionych…

Trochę byłem oburzony i pomyślałem sobie, że takich luksusowych miejsc nie powinno tutaj być.

Zaskoczony byłem tym, jaki wpis siostra Karolina zostawiła w księdze gości:
              
” Dobrze , że jesteście i oby było więcej takich pięknych miejsc w tym kraju”!

Zastanawiałem sie nad tym.
Piękne kluby, hotele – to znaczy, że jest więcej ludzi, których stać na nie, a zatem i bogatsze społeczeństwo, i też piękniejszy kraj.


Od lewej: holenderska lekarka Marjon, sistra Karolina, Cindy, Philip, Dr Remi , kierowca Domu Dziecka Steve, Miguel, Aisha.                       



1 komentarz:

  1. ...vi lever i en märklig värld men det är inte alltid det som ser vackrast ut som är det vackraste... Det yttre, hur vackert det än är, kan aldrig mäta sig med de rikedomar som kan finnas på insidan o ett liv präglat av glädje o frid. Ibland, bakom alla fasader är det lika fattigt o smutsigt som det du möter i vardagen du nu lever i, fast det är just där de största o vackraste skatterna finns...! Sen önskar man det folk du bor ibland en bättre tillvaro på alla sätt för det du beskrivit tidigare i bloggen är tragiskt på många sätt med mycket lidande! Så goa barn du umgås med, önskar dom den bästa framtid!/Malin

    OdpowiedzUsuń